W tym artykule zdradzę Ci kilka cennych rad, które pomogą Tobie na samym początku przygody z taksówką. Spróbuję się tutaj cofnąć te kilka lat, do swoich początków w tym zawodzie i w kilku punktach wymienić te, których nie znajdziesz w żadnym regulaminie czy ustawie.
Zdradzę Tobie kilka najważniejszych i najbardziej podstawowych informacji. Postaram się napisać wszystko to, co sam chciałbym przeczytać, gdy pierwszego dnia wyjechałem na miasto.
Tak więc skoro już masz w rękach tą swoją wymarzoną Licencję, a samochód jest już uzbrojony w komplet wymaganych w Twoim mieście oznaczeń, zalegalizowany taksometr... czas ruszać po swojego pierwszego klienta. Zanim jednak wyruszysz, musisz np. wiedzieć: jak działa taksometr.
Jak obsługiwać to urządzenie, kiedy nie wiesz na jakiej zasadzie ono działa…
Dobrze by też było znać zasady pracy na taksówce - te oficjalne, wszystkim znane, ale też te nieopisane, których czasem lepiej nie uczyć się na własnej skórze.
Jak działa Taksometr?
Niby prosta sprawa - czarne pudełko, które liczy ile klient ma zapłacić. Sporo ludzi jednak nie zastanawia się nad tym, jak to urządzenie działa.
W czasach aplikacji taksówkarskich, które podają wytłuszczonym drukiem klientowi kwotę, jeszcze przed rozpoczęciem kursu, działanie taksometru to jest jakaś czarna magia...
Zapewne sam też nie masz o tym bladego pojęcia, bo skąd miałbyś mieć?
Nawet w Uberze na kwotę końcową ma wpływ szereg czynników, które algorytm zlicza, dodaje do tego prowizje i podatki, a klient widzi tylko podstawowe informacje małym druczkiem i kwotę którą musi zapłacić. Samo działanie i zliczanie jednostek, co składa się na kwotę, którą będzie musiał zapłacić klient… trudna sprawa… Ty jednak tego nie musisz wiedzieć.
Jak liczy taksometr ? :
Taksometr zlicza impulsy, które to są przeliczane na złotówki.
Każde 100 metrów to jakaś ilość impulsów.
Jeżeli jedziesz wolniej - około 20 km/h lub stoisz, to taksometr zaczyna liczyć impulsy za czas.
Na koniec kursu, kiedy zamykasz paragon - „drukujesz go”, taksometr zlicza wszystkie impulsy i przelicza je na złotówki. Dodaje też opłatę początkową, po czym przesyła tę informację do Kasy Fiskalnej.
Proste prawda?
Zapamiętaj sobie tę informację. Klienci często popełniają błąd, próbując sobie wyliczyć koszt przejazdu taksówką. Mnożą stawkę kilometrową, dodają opłatę początkową i zawsze im wychodzi mniej niż Tobie na paragonie.
Nigdy na paragonie nie wyjdzie Ci taka sama opłata jak na kalkulatorze. Zaliczysz jedne dłuższe światła, staniesz w malutkim zatorze i już masz kilka złotych więcej.
Pamiętaj ze opłata godzinowa zlicza się jedynie, gdy jedziesz poniżej prędkości granicznej : zazwyczaj jest to około 20 km/h oraz jak stoisz z włączonym taksometrem.
Opłata początkowa potocznie zwana „trzaśnięciem drzwiami”, jest to minimalna wartość za jaką możesz wykonać usługę. Zawiera się w niej opłata za pierwszy kilometr jazdy.
Tym samym jadąc kursem na 5 km w idealnych warunkach, bez zbędnych postojów - na koniec kursu taksometr powinien wskazać kwotę za opłatę początkową + 4x stawka kilometrowa = kwota końcowa.
Przykładowo: 7 zł + 4x 2.50 zł = 17 zł
Jak obsługiwać taksometr TX06 i kasę fiskalną Vega Taxi?
Całą moją karierę używam kompletu: Taksometr TX06 z firmy Novitus oraz kasę fiskalną Vega Taxi.
Uważam, że to jest jeden z najlepszych kompletów, jaki można było swojego czasu zainstalować - zwłaszcza z nowszymi Kasami Vaga, które bardzo szybko drukują paragony.
Taksometr TX06 jest bardzo prosty w użytkowaniu. Wygodny, a wyświetlacz jest bardzo czytelny w każdych warunkach. Niestety obecnie już tego kompletu praktycznie nie da się kupić jako nowego. Zaś kaso taksometry, które obecnie są sprzedawane, to inna, chyba gorsza para kaloszy.
Jak obsługiwać taksometr ?
Taksometr uruchomisz przyciskiem „F” i tym samym klawiszem taksometr wyłączysz.
Pracę taksometru wywołasz przyciskając klawisz „>” strzałka w prawo. Po naciśnięciu tego klawisza wyświetli się Tobie nr Taryfy oraz kwota początkowa, urządzenie od tego momentu zaczyna zliczać impulsy co będzie sygnalizować małą migająca kropka u dołu ekrany.
Po uruchomieniu taksometru, podłączona do niego lampa Taxi „kogut” zgaśnie.
Uwaga: Nie uruchomisz Taksometru w czasie jazdy, pojazd musi stać.
Tak samo - nie uruchomisz taksometru bez podłączonej do niego Kasy fiskalnej!
W trakcie działania taksometru przy użyciu strzałek „< , >” dokonujesz wyboru Taryfy.
Gdy chcesz zakończyć kurs, samochód musi stać nieruchomo - wciskasz przycisk „F”.
Po pierwszym naciśnięciu, taksometr się zatrzymuje, po drugim pojawi się napis „KASA”, a poniżej „Pr” kasa fiskalna zacznie drukować paragon.
Jeżeli masz dodaną opcję „dodatkowych opłat”, to w tym momencie kasa fiskalna zażąda od Ciebie wybrania: czy chcesz drukować paragon czy dodać opłatę dodatkową. Następnie naciskasz na Kasie: „OK” i drukujesz paragon. Jeżeli Twoja kasa nie zapisuje kopii na karcie SD, to jeszcze raz naciskasz „OK” by wydrukować kopię.
Teraz jesteś już gotowy do następnej podróży, z kolejnym zadowolonym klientem na koncie.
Uwaga: pamiętaj by zawsze klientowi wydać paragon - to jest twój obowiązek. Rzadko, ale jednak zdążają się ukryte kontrole urzędu skarbowego i niewydany paragon, to najgłupszy sposób na utratę paru stówek.
Jak włączyć Rabat na taksometrze?
Czasem jest tak, że chcesz lub musisz użyć funkcji Rabat. Jeżeli będziesz pracować w korporacji taxi, to często stali klienci, kontrahenci, czy inni, posiadają jakieś progi rabatowe. Podczas legalizacji kasy fiskalnej, możesz wybrać sobie wysokość kolejnych progów rabatowych, a nawet ich kolejność. Są to wartości predefiniowane - maksymalnie dziesięć pozycji do wyboru.
By uruchomić funkcje rabat, musisz na kasie fiskalnej Vega Taxi nacinać „Strzałkę w dół”, wtedy pojawią się Tobie kolejno do wyboru: progi rabatowe wyrażone w % , np. 10%, 20%, 50%.
Wybierasz interesującą Ciebie opcję i naciskasz „OK”.
Jeżeli uruchomisz „Rabat” przed uruchomieniem taksometru, będzie on zapamiętany aż do rozpoczęcia pracy taksometru.
Jeżeli najpierw uruchomiłeś Taksometr, to od tego momentu masz minutę lub 500 metrów na uruchomienie funkcji rabat. Po upływie tego czasu lub po przejechaniu 500 metrów funkcja rabat zostaje zablokowana.
Czym jest cena umowna i jak ją używać?
Wyobraź sobie sytuację: stoisz na postoju i podchodzi do Ciebie klient. Pyta się za ile zawiedziesz go np. na Dworzec?
Mówisz mu, że według wskazań taksometru wyjdzie np. około 60 złotych. Klient zaproponuje Tobie powiedzmy 50 zł. W sumie chciałeś już kończyć prace, no to się zgadzasz.
Musisz więc klientowi włączyć opcję ceny umownej, w innym przypadku taksometr będzie zliczać według zaprogramowanych w nim jednostek. Jeżeli jesteś opodatkowany od przychodu, to zapłacisz podatek od kwoty jaką wskaże taksometr. Klient może będzie zadowolony, że w koszty wrzuci sobie wyższą kwotę, ale nie o to chodzi by sponsorować klientów.
By uruchomić „cena umowna” tak samo jak przy opcji „rabat”, bierzesz do ręki kasę fiskalną. Tym razem naciskach „strzałkę w prawo”.
Pojawi się opcja „Cena” i obok pole do wpisania kwoty. Wartość cyfrową zmieniasz „strzałkami góra/ dół” oraz dodajesz kolejno strzałkami „lewo/ prawo”, po czym zatwierdzasz przyciskiem „OK”.
Gdy uruchomisz taksometr, zacznie on zliczać jednostki według tego co masz ustawione. Poniżej pojawi się napis „UMOWA”. Po zakończeniu jazdy i przyciśnięciu „F”, zniknie zliczona kwota i w jej miejsce pojawi się ta, którą wcześniej wpisałeś na kasie fiskalnej.
Uwaga: Na paragonie będzie widoczna kwota umowna oraz kwota jaką klient by zapłacił, gdyby jechał normalnie.
Raport dzienny oraz Raport miesięczny
Ostatnią opcją z której będziesz często korzystał, to raporty kasowe. Po zakończeniu każdego dnia masz obowiązek wydrukować raport dobowy, zaś pod koniec miesiąca raport miesięczny.
By wydrukować raport, musisz na swojej kasie fiskalnej nacisnąć przycisk „OK”.
Strzałką w dół wybrać opcje „Raporty” potwierdzić „OK”. W kolejnym menu wybierz interesujący Cię raport i analogicznie klikając strzałkami i potwierdzając „ok”, wywołać wydrukowanie raportu.
Awaria taksometru, taksometr zawiesił się
Taksometr potrafi się czasem zawiesić i np. nie reagować na komendy.
Gdy się coś takiego wydarzy, sprawdź najpierw połączenie z Kasą fiskalną. Czasem warto odłączyć kasę i ją ponownie podłączyć.
Czasem zdarza się że nie chce się wydrukować paragon, wtedy najlepiej sprawdzić połączenie.
Gdy jednak Twój taksometr zawiesił się na amen, warto spróbować resetu taksometru. By zresetować taksometr tx06 musisz nacisnąć i przytrzymać przycisk „F” przez kilkanaście sekund.
Gdy ta opcja nie zadziała, wtedy pozostaje Tobie jedynie twardy reset - wyjmij na chwilę bezpiecznik znajdujący się na wiązce taksometru.
Ciekawostka: Taksometr potrafi też poinformować Cię o konieczności wymiany akumulatora ;D
Jeżeli zauważysz komunikat „UL”, zwłaszcza po uruchomieniu samochodu z włączonym taksometrem - oznacza to spadek napięcia, który jest wykryty przez taksometr.
Najczęściej wystarczy dobrze naładować akumulator, jednak gdy Twoja bateria przeżyła już z Tobą kilka lat, to może oznaczać, że nadszedł już na nią czas.
Na koniec mały bonus.
Film instruktażowy który pomoże Tobie w zmienie czasu na Letni lub Zimowy
Czym są Taryfy taxi oraz strefy?
Skoro już wiesz jak włączyć taksometr, wiesz też jak wydrukować paragon, to kolejnym tematem który warto było by poruszyć jest to, czym są taryfy i kiedy się je stosuje?
Przyjrzyj się swojemu cennikowi taxi. Widzisz na nim podział na cztery taryfy, opłatę początkową oraz opłatę godzinową.
Taryfa pierwsza - jest to taryfa podstawowa, której używasz w ciągu dnia.
Taryfa druga - jest to nadal podstawowa taryfa, ale używasz ją w nocy oraz w niedziele i święta („oznaczane w kalendarzu na czerwono”).
Taryfa trzecia - jest to taryfa której używasz w zwykły dzień, w momencie gdy wyjeżdżasz poza teren gminy w której posiadasz licencję lub mijasz znak „Strefa 2”, jeżeli w Twojej gminie taki jest.
Taryfa czwarta - analogicznie do taryfy trzeciej, z tym wyjątkiem, że używasz jej w Niedziele i Święta.
Taryfy 3 oraz 4 to tak zwane taryfy powrotne.
Tak więc 1 oraz 3 to taryfy używane w dni powszednie, zaś taryfy 2 oraz 4 to taryfy niedzielno- świąteczne.
Uwaga: Jeżeli jesteś w trakcie wykonywania kursu i mija godzina 22.00 lub 6.00, to w tym momencie masz obowiązek zmienić taryfę na odpowiednią.
Jeżeli wykonujesz kurs poza granice gminy, poczym wracasz z powrotem na teren gminy w której posiadasz licencje -w takim wypadku nie masz prawa używać taryfy powrotnej.
Kto to jest „Beret”? Jaki jest podział wśród taksówkarzy?
Jeżeli podobnie jak ja, te kilka lat temu o taksówce wiedziałeś jedynie to, co przeciętny mieszkaniec miasta, to teraz wyjaśnię Ci troszeczkę jak wygląda ten zawód od podszewki.
Tak jak każdy rejon Polski posiada swoją gwarę, tak samo w różnych zawodach ludzie posługują się slangiem zawodowym. Skupię się na slangu taksówkarskim, używanym w Trójmieście z racji tego, że większość mojej kariery przepracowałem w Gdańsku i okolicach.
Na koniec przybliżę Tobie podział pomiędzy taksówkarzami jaki się stworzył i obowiązuje. Powiem też co powinieneś wiedzieć, by nie utrudniać sobie pracy i jak nie doprowadzać do nerwowych sytuacji z innymi taksówkarzami.
„Beret”
Na rozgrzewkę weźmy tytułowy „Beret”. Skąd się w ogóle wzięło te sformułowanie i co obecnie oznacza?
Na logikę beret i przypisanie tej nazwy do taksówkarzy, mogło mieć swoją genezę w nakryciu głowy: „berecie”/ „kaszkiecie” noszonym niegdyś przez kierowców.
Najbardziej prawdopodobnym jest to, że taksówkarz został nazwany beretem nie od czapki, lecz od pokrowca zakładanego na „lampę taxi - w środowisku ktoś ten pokrowiec nazwał beretem i tak już zostało.
Swoją drogą ciekawe czy ktoś się dzisiaj jeszcze przejmuję tym, że gdy nie pracuje, to „Lampę Taxi” powinno się zdjąć z samochodu lub ją zakryć. Wszystko po to, by klientów nie wprowadzać w błąd. Tak samo mnie osobiście irytuje, gdy nowe pokolenie taksówkarzy na stałe na włączone podświetlenie „koguta”.
Kiedyś montowano na szybie sygnalizator, który informował odpowiednią lampką jaki jest stan pracy taksówki. Obecnie tę rolę przejął sam kogut, który jest/powinien być podświetlony, gdy taksówka jest wolna, a gdy jest zajęta, to podświetlenie powinno zgasnąć.
Obecnie Beretami nazywa się głównej taksówkarzy niezrzeszonych, tzn. „małe koguty”.
Czy są tu jakieś „Norki”?
Niejednemu „Norek” raczej na pierwszą myśl przywiedzie postać z jednego z seriali puszczanych latami na Polsacie.
Nic bardziej mylnego. Norkami - taksówkarze nazywają klientów z Norwegii lub ogólnie z całej Skandynawii, z racji tego, że przeciętny kierowca taksówki nie rozróżnia języka szwedzkiego od norweskiego.
„How much”
Gdy usłyszysz tytułowe „How much” /Chał macz/ i wszelkie odmiany „Hałmaczy” to możesz być pewien, że Twój kolega z postoju taxi nie pyta się drugiego kolegi o cenę ogórków kiszonych, lecz dyskutują o kliencie obcojęzycznym, posługującym się językiem angielskim ;)
Stojąc na postoju kilkanaście razy dziennie usłyszysz tytułowe „Jaka cena” i sam zaczniesz na anglojęzycznych klientów mówić „how mecze”.
„Na szafę”
Osobiście bardzo lubię to sformułowanie. Szafa to inaczej taksometr, a gdy ktoś mówi, że pojechał „na szafę”, to nie wskoczył na mebel, lecz wykonał kurs z klientem, który był liczony przy użyciu taksometru, a nie na cenę umowną.
„Lewus”
Wiadomo to jakiś oszust. Taksówkarze najczęściej „lewusami” nazywają innych taksówkarzy, używających aplikacji przewozowych typu: Uber, Bolt, FreeNow.
Wzięło się to od tego, że jeszcze nie tak dawno w polskim prawie nie było czegoś takiego jak taksówka na aplikację. Każdy kierowca używający aplikacji typu Uber, świadomie lub nie łamał prawo.
„Na słupie”
Na koniec kolejne z moich ulubionych. Nie ukrywam, że większość z słownika używanego przez taksówkarzy może lub co gorsza ma negatywny wydźwięk.
Mówiąc, że jest się „na słupie”, nie wspomina się o słupie ogłoszeniowym, lecz chodzi o stanie na postoju taksówek. W kodeksie drogowym postój taksówek zawsze jest oznaczony znakiem Taxi.
Znak ten jest potocznie nazywany słupkiem, więc jeżeli ktoś stoi „na słupku” to po prostu jest w pracy ;D
Skoro już znasz niuanse bogatego w łacinę język używanego przez taksówkarzy, to wiesz już jak można ich nazywać. Przykładowo pracujący w Korporacji Taxi czy zrzeszeniu to po prostu „Korporacyjni”.
„Berety” to wszyscy niezrzeszeni pod markami firm taksówkarskich, wolni strzelcy.
Zaś użytkownicy aplikacji to Lewusy, Ubery, Bolty, FreeKały, Bolce, Stolce… i sporo innych zdecydowanie bardziej wulgarnych.
Gdzie znajdę klienta na taksówkę ?
W jednym z moich wcześniejszych artykułów na blogu już o tym pisałem, gorąco zapraszam Cię teraz do przeczytania jego lektury: Jak zacząć zarabiać jako kierowca Taxi?
Pamiętam jaką miałem zagadkę, co zrobić? Gdzie stanąć pierwszego dnia pracy na taxi.
W moim przypadku było to o tyle proste, że rozpocząłem swoją przygodę z taksówką równo z rozpoczęciem się Jarmarku Św. Dominika.
Stanąłem przed wjazdem na Targ Węglowy, bo zauważyłem, że tam stał inny taksówkarz i tak się to zaczęło.
Dzisiaj trochę się czasy zmieniły, pomimo, że minęło raptem parę lat. Teraz poleciłbym Tobie jednak rozpocząć swoją prace od korporacji lub zrzeszenia. Tam Cię pokierują dokładnie: co, gdzie i jak.
Na pewno Twoi nowi „koledzy” będą bardziej życzliwi, gdy będziecie ciągnąć jeden wózek pod szyldem korporacji taxi. Stając na postojach pomiędzy prywatnymi taksówkarzami, prędzej dostaniesz kopa, niż dobrą radę.
Niemniej, żebyś nie odszedł z niesmakiem, zdradzę Tobie kilka podstawowych miejsc, w których upolujesz swojego cennego klienta.
Okolice dworców kolejowych / autobusowych - skoro ktoś przyjechał pociągiem, to pewnie musi się jeszcze dostać gdzieś dalej.
Dyskoteki i kluby nocne - po kilku piwach o 4 nad ranem mało komu już chce się chodzić na piechotę.
Miejscówki turystyczne - wyjścia z muzeów, parków rozrywki, punktów widokowych, plaż i deptaków.
Teatry i opery - do tych miejsc przychodzą klienci ubrani galowo więc pewnie przyjechali taksówką. A skoro przyjechali, to raczej wrócą też taksówką.
Terminale promowe i lotniska - co tu dużo mówić, oczywiste jest to jak słońce za dnia, a księżyc w nocy.
Uwaga: Jeżeli chcesz sensownie zarabiać to dostosuj swój grafik do potencjalnego klienta. Nigdy na odwrót. Zaprzyjaźnij się z kalendarzem/terminarzem. Notuj sobie daty wydarzeń sportowych, koncertów, imprez masowych, meczy itp. Bądź zawsze tam, gdzie sporo ludzi w jednym momencie będzie chciało wrócić do domu.
Jak obsługiwać pasażerów taksówki ?
W jednym z moim poprzednich artykułów rozpisałem się o tym, jak powinien być obsłużony pasażer, tak by mieć szanse na napiwek - „tipa”. Tekst ten wywołał nie lada poruszenie.
Zarzucano, że się nie znam, że czasy się już zmieniły i dzisiaj taksówkarz to już nie „Pan taksówkarz” lecz jakiś śmieć. A skoro nas tak traktują klienci, to ich trzeba też traktować jak śmieci.
Zapamiętaj sobie jedno. Traktuj innego człowieka przynajmniej równie dobrze, jakbyś chciał zostać samemu potraktowany. Nikt nie chce być śmieciem, Ty też nie… Traktuj więc swoich pasażerów z godnością na jaką zasługują. Oni Tobie płacą, więc zasługują na profesjonalną obsługę.
Podejście z wcześniejszego akapitu jest reprezentowane przez użytkowników aplikacji. Nie przez przypadek mówi się, że Uber popsuł rynek. Najczęściej mówi się to w kontekście zaniżania stawek za przejazdy.
Ma to jednak też drugie dno. Uber i aplikacje podobne zaniżają również standard obsługi. Pasażer już nie jest Twoim przyjacielem, który po dobrym kursie wynagrodzi Cię napiwkiem. To towar, który jest traktowany jak worek ziemniaków.
Jeżeli chcesz w tym zawodzie pracować. A zakładam że chcesz skoro doczytałeś aż do tego momentu.
Nie wzoruj się na tych co wykonują tą pracę źle. Wzoruj się na najlepszych.
Bądź miły i uprzejmy.
Jeżeli Twój pasażer jest niemiły, to lepiej zagryź język i rób swoje.
Płynnie prowadź samochód.
Nie jedź ani za szybko, ani za wolno.
Pomagaj z bagażami.
Bądź pomocny, jak dobry przewodnik po mieście.
Dbaj o czystość w samochodzie, to jest Twoje biuro.
Pilnuj swojej higieny, tak jakbyś wybierał się na randkę.
Jeśli jesteś palaczem, to od dziś samochód jest strefą bez papierosa. Trzymanie kiepa za oknem, to nadal palenie w aucie.
Używaj nawigacji Google, najlepiej tak, by klient to też widział. Gdy zmieniasz trasę, informuj klienta z jakiego powodu.
Czego nie robić jako taksówkarz ?
Ten rozdział powinien się nazywać „jak oszukać klienta” skoro jest to poradnik dla taksówkarzy.
Ale nazywać się tak nie będzie, z racji tego, że moim zdaniem to podejście jest reprezentowane przez czarne owce, jedynie szkodzące naszemu środowisku.
Chcesz zarabiać więcej ? Rób swoją pracę lepiej od innych.
Nie objeżdżaj miasta, jeżeli klient Cię o to nie prosi. Gdy uważasz, że jakaś trasa która jest dłuższa w praktyce będzie szybsza, to najlepiej zapytaj się klienta czy się na nią zgadza. Pasażerowie są bardzo wyczuleni na oszustwa taksówkarzy w postaci obwożenia ich po mieście, byle taksometr więcej kilometrów naliczył.
Nie zakrywaj taksometru. Ręce trzymaj najlepiej daleko, by nikt Tobie nie zarzucił manipulacji.
Nie gadaj jak się rozmowa nie klei. Staraj się wyczuć czy ktoś ma ochotę siedzieć w ciszy, czy woli pogadać. Nie zagaduj na siłę.
Nie rozmawiaj przez telefon gdy jedziesz z pasażerem. Nie używaj telefonu trzymanego w ręce.
Nie jedz i najlepiej nie pij w trakcie jazdy z pasażerem.
Nie słuchaj kontrowersyjnej muzyki, tak samo nie słuchaj za głośno.
Jak masz klimatyzację, to nie schładzaj samochodu do 18 stopni, a w zimę nie grzej na wariata.
Unikaj tematów o polityce, religii, zarobkach, wojnie, covidzie, imigrantach, gejach i lesbijkach, lgbt. Unikaj wszystkich testów które polaryzują społeczeństwo.
Na koniec dnia pamiętaj
Nie poddawaj się. Pierwsze dni i tygodnie będą pewnie ciężkie. Wszystko będzie dla Ciebie nowe.
Jeżeli pomylisz trasę, przeproś klienta i powiedz, że jesteś nowy. Zapytaj się ile na ogół płaci za podobną trasę i obniżysz mu paragon jeżeli wyjdzie więcej.
Nie poddawaj się jak spotkasz niemiłych kolegów na taksówce - jesteś w pracy a kolegów szuka się poza pracą.
Staraj się być jak najlepszy, a prędzej czy później klienci Cię wynagrodzą.
Powodzenia. Szerokiej drogi i gumowych drzew. ;)
Bardzo przydatny artykuł.