top of page
  • Zdjęcie autoraDamian Brzeski

Czy jesteśmy skazani na Ubera? Rola Taksówki w systemie transportu miejskiego

W tym artykule stawiam sobie pytanie o przyszłość taksówki: jaką rolę będzie pełnić w przyszłości w systemie transportu miejskiego, oraz czy usługi taksówek zamawianych przez aplikacje to przyszłość tego zawodu.


Jestem taksówkarzem i przedsiębiorcą z kilkuletnim doświadczeniem w branży. Pomimo wielu przeciwności losu, staram się trzymać tego zawodu, ponieważ wierzę, że ma on przyszłość. Nie jestem jeszcze na końcu swojej kariery zawodowej, wręcz przeciwnie – uważam, że jestem w szczytowej formie.


Pisząc ten artykuł, spróbuję samemu sobie odpowiedzieć na pytanie, czy warto pracować jako taksówkarz. Zapraszam do lektury.



Taksówka ubera w przyszłości

Czym jest system transportu miejskiego?


Zacznijmy od podstaw, czyli od tego, czym jest system transportu miejskiego. Aby zrozumieć rolę taksówki w dzisiejszym świecie i przewidzieć, gdzie znajdzie się ona za kilkanaście lat, musimy najpierw zrozumieć, czym jest system transportowy w mieście.


System transportu miejskiego to złożony układ, który umożliwia przemieszczanie się osób i towarów w obrębie miasta oraz jego okolic.


Jego główne elementy to:


  • Środki transportu publicznego: W zależności od miasta mogą to być autobusy, tramwaje, metro, trolejbusy, a także regionalne pociągi i promy. W niektórych miastach istnieją również mniej tradycyjne formy, jak kolejki podwieszane czy systemy automatycznych pojazdów szynowych.


  • Infrastruktura: Obejmuje drogi, torowiska, stacje, przystanki, terminale, parkingi i inne elementy umożliwiające funkcjonowanie różnych środków transportu. Ważne są także systemy sygnalizacji świetlnej, oznakowania oraz infrastruktura wspierająca bezpieczeństwo ruchu drogowego.


  • Systemy zarządzania i kontroli: Aby zapewnić sprawne funkcjonowanie i bezpieczeństwo, systemy transportu miejskiego wykorzystują zaawansowane technologie zarządzania ruchem, systemy monitoringu, a także oprogramowanie do planowania tras i harmonogramów.


  • Usługi dodatkowe: To m.in. systemy informacji pasażerskiej, biletomaty, aplikacje mobilne do zakupu biletów i planowania podróży, a także usługi wsparcia dla osób niepełnosprawnych.


  • Integracja z innymi formami transportu: W wielu miastach system transportu miejskiego jest zintegrowany z innymi środkami transportu, takimi jak rowery miejskie, car sharing czy taxi, aby zapewnić płynne przejścia między różnymi formami przemieszczania się.


  • Polityka i planowanie: Za planowanie, rozwój i zarządzanie systemem transportu miejskiego odpowiadają zazwyczaj lokalne władze i agencje transportowe. Polityka transportowa miasta ma kluczowe znaczenie dla kształtowania sieci transportowej, decydując o priorytetach inwestycyjnych, regulacjach prawnych i środkach finansowych.


  • Aspekty środowiskowe i społeczne: Współczesne systemy transportu miejskiego coraz częściej uwzględniają potrzebę zrównoważonego rozwoju, minimalizacji emisji spalin oraz dostępności transportu dla wszystkich grup społecznych.


  • Innowacje i rozwój technologiczny: Wiele miast wprowadza innowacje, takie jak pojazdy autonomiczne, inteligentne systemy transportowe (ITS), zielone technologie w pojazdach oraz rozwiązania zwiększające efektywność energetyczną transportu.


System transportu miejskiego jest kluczowym elementem funkcjonowania miast, mającym bezpośredni wpływ na jakość życia mieszkańców, efektywność gospodarczą miasta oraz jego wpływ na środowisko.


Jak widzisz, w nowoczesnych miastach Twoja praca jako taksówkarza to tak naprawdę wkład w coś większego. To świadome lub nieświadome uczestniczenie w skomplikowanym ekosystemie transportowym, który powinien działać jak jeden organizm.


Inna sprawa, że ładnie to brzmi w teorii, ale jak wiemy, Ty i ja żyjemy w Europie Środkowej, gdzie dekady komunizmu nie pozwalały nam rozwijać się tak sprawnie jak miastom na Zachodzie.


Dlatego my dopiero budujemy zintegrowane rozwiązania transportowe, zaczynając od podstaw, podczas gdy gdzie indziej już wprowadza się autonomiczne pojazdy.


taksówka w przyszłości

Czy w przyszłości będzie miejsce dla tradycyjnej taksówki?


Moim zdaniem, jeszcze przez jakiś czas tak, ale to pytanie nie jest takie oczywiste i łatwe, jak się wydaje.


Zastanówmy się przez chwilę, jakie są zagrożenia dla branży, która w Polsce w zdecydowanej większości jest obsługiwana przez jednoosobowe działalności gospodarcze, jaką jest taksówka osobowa.


Dla jasności, mówiąc o tradycyjnej taksówce, mam na myśli taksówkę prowadzoną przez kierowcę na własnej działalności, zrzeszonego lub nie w tradycyjnej korporacji czy zrzeszeniu taxi.


Zagrożenia dla taksówki działającej w tradycyjnym modelu dzałalności:


  • Taksówki autonomiczne: Nie bez powodu umieściłem to zagrożenie na pierwszym miejscu. Już dzisiaj wprowadza się na świecie pierwsze taksówki bez kierowców. O ile Europa tradycyjnie jest nieco w tyle ze względu na swoje zamiłowanie do regulacji, Azjaci oraz Amerykanie w tym temacie przodują.


  • Carsharing: Pozwoliłem sobie ten temat umieścić osobno. Już tłumaczę dlaczego. Dzisiaj usługi carsharingu są nam coraz bardziej znane. Jeszcze niedawno wciskano nam kit, że taką usługą jest Uber lub Bolt, ale na szczęście sytuacja się ucywilizowała i obecnie usługami carsharingowymi są usługi aut na minuty. Przoduje w tym np. Panek. Dlaczego traktuję to jako zagrożenie? Wiadomo, odbiera klientów, ale tak na poważnie odbiera głównie klientów salonom samochodowym i komisom. Klient, który jest gotowy samemu prowadzić pojazd, i tak nie jest klientem taksówki. Ale pomyślmy przez chwilę, co by było, gdyby zamiast Opla Astry czy Renault Clio na każdym rogu stała Tesla 3 z włączonym pełnym autopilotem? Sam Elon Musk mówi, że jego samochody za jakiś czas będą umożliwiać zarabianie pieniędzy ich właścicielom.


  • Taksówki na aplikacje: To główny powód upadku dzisiejszych biznesów taksówkarskich, odchodzenia od tego zawodu przez doświadczonych taksówkarzy i braku nowych chętnych do tego zawodu. Aplikacje typu Uber, Bolt, FreeNow. Niemniej jednak umyka nam jedno. Tak naprawdę aplikacje nie są największym zagrożeniem, lecz brak naszego uczestnictwa w tym systemie. Inna sprawa, czy my, jako taksówkarze, w ogóle będziemy potrzebni, jeżeli taksówki staną się autonomiczne?

 

Wymieniłem trzy najważniejsze zagrożenia, które są na ustach niejednego taksówkarza. Powinna już Tobie dawno zapalić się czerwona lampka, gdy obserwujesz, czym dzisiaj są aplikacje takie jak te dostarczane przez Uber czy FreeNow. Tak naprawdę to są integratory wielu rodzajów usług transportowych.


Taksówka jest tylko jedną z części, choć istotną, ale jednocześnie najtrudniejszą w zarządzaniu, właśnie ze względu na “wkładkę mięsną” w postaci kierowcy pracującego naście godzin dziennie.

Jeżeli kierowca przestanie być potrzebny, to skończy się zawód taksówkarza.


Firmy zintegrują wszystkie usługi w jedną aplikację do zamawiania wszystkiego. Ponieważ samochody autonomiczne będą piekielnie drogie, w odpowiedniej ilości będą mogły sobie na nie pozwolić tylko największe firmy.


Tradycyjny taksówkarz w mieście

Czy jest jeszcze szansa dla tradycyjnych taksówkarzy?


I tak, i nie. Zawód taksówkarza w naszej części świata przestanie istnieć jeszcze za naszego życia. A przynajmniej za życia pokolenia milenialsów. Ale spokojnie, to nie stanie się od razu, z dnia na dzień.


Dlaczego wciąż można rozważać pracę na taxi jako źródło utrzymania rodziny? Bo potrzeby transportowe cały czas rosną. Nawet pomimo sporego odsetka ludzi pracujących w sposób hybrydowy czy całkowicie online, jako społeczeństwo stajemy się coraz bardziej mobilni.


Na równi z naszymi przyzwyczajeniami zmienia się też nasze podejście do życia, i nie każdy uważa samochód za coś niezbędnego.


Kolejnym tematem jest nieustannie rosnący koszt nabycia oraz późniejszego utrzymania prywatnego samochodu, który w perspektywie przechodzenia na paliwa alternatywne oraz napęd elektryczny będzie tylko zwiększał odsetek gospodarstw domowych bez samochodu.


Moim zdaniem właśnie teraz, lub za chwilę, osiągniemy szczyt w liczbie samochodów na mieszkańca.


A teraz spójrzmy, jak wygląda system komunikacji miejskiej. Nie bez powodu tekst tego artykułu zacząłem od definicji tego systemu.


W idealnym świecie mieszkaniec miasta nie potrzebuje swojego samochodu. Wychodzi z domu i, jeśli mieszka nieco dalej od przystanku autobusowego czy tramwajowego, wsiada na rower miejski lub korzysta z hulajnogi elektrycznej.


Jedzie na przystanek, gdzie przesiada się na tramwaj czy metro. I bez problemu dociera wszędzie, gdzie tylko chce.


Ok, ale ile musiałoby być tych pojedynczych klocków w postaci rowerów miejskich, hulajnóg czy jak gęsta musiałaby być sieć komunikacji miejskiej w takim mieście?


Widzisz, jakie to jest wyzwanie? I tylko pomyśl, ile to będzie kosztować. Dlatego jestem pewien, że ta rewolucja potrwa niemal całe nasze pokolenie.


A kiedy ona dotrze do mniejszych miast, miasteczek czy wsi? Czy jakaś wielka korporacja będzie utrzymywać flotę kilkunastu autonomicznych Tesli w Pcimiu Dolnym?


Jak widzisz, tradycyjne taksówki jeszcze przez bardzo długi czas będą potrzebne, mimo że są zawodem wymierającym. Ale który zawód jest wieczny? Oczywiście poza kapłanem i panią lekkich obyczajów.


brudna stara taksówka

Jak powinien wyglądać taksówkarz przyszłości?


Teraz rozważmy, jak powinien wyglądać taksówkarz / przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą PKD 49.32.Z - Działalność taksówek osobowych w przyszłości.


Nie bez powodu podkreślam tę jednoosobową działalność gospodarczą. Widzisz, my cały czas myślimy o sobie jako o przedsiębiorcach. A tak naprawdę w większości jesteśmy pracownikami korporacji taxi lub zrzeszeń, tyle że na własnej księgowości i zajmujemy się wszystkim sami.

I odpowiadając krótko na pytanie,


Taksówkarz przyszłości powinien się stać nareszcie przedsiębiorcą. Musi poznać się na marketingu internetowym, nauczyć się języków obcych. Doskonalić się z techniki jazdy.


Powinien też być jeszcze lepszym szoferem, jednym słowem w przyszłości, gdy autonomiczne taksówki zaczną wchodzić na rynek, taksówkarz powinien uzupełniać ten rynek w tych miejscach, w których autonomiczna taksówka nie jest w stanie zastąpić człowieka.


Lepiej zacząć już dzisiaj się dostosowywać do zmieniającego się rynku. Wszak ilu z nas aktywnie zajmuje się pozyskiwaniem klientów, marketingiem, budowaniem marki?


Większość odpowiedzialna jest tylko za kliknięcie przycisku „Akceptuję Zlecenie” i prowadzenie samochodu.


Tymczasem klienci nie będą wiecznie czekać, jeżeli Ciebie nie znajdą w internecie, to tak jakbyś w ogóle nie istniał.


Czy taka bierna postawa to jest bycie przedsiębiorcą? Dla mnie to tylko optymalizacja podatkowa, której beneficjentem są lub zaraz będą więksi od tych jednoosobowych wyrobników co dzisiaj nazywają się taksówkarzami.


Pamiętaj, dla korporacji jesteś tylko smutną koniecznością. Wkładką mięsną do samochodu. Jesteś największym kosztem, który jednocześnie sprawia najwięcej problemów.


Gdy tylko technologia i przepisy na to pozwolą to gwarantuje Tobie, te firmy które tak bardzo aktywnie poszukują takich jak Ty, pierwsze kupią setki autonomicznych taksówek.


autonomiczna taksówka ubera

A więc co robić? I jak żyć?


Skoro już wiemy, że zawód kierowcy jest na wymarciu"bo jest i tego się już nie cofnie" to, gdzie jest miejsce dla taksówkarza?


My, jako ludzie, nadal cenimy sobie kontakt osobisty z innym człowiekiem. Dużo się teraz mówi o rewolucji AI, o tym, że modele językowe takie jak ChatGPT niedługo zastąpią nas w pracy, że automatyzacja itp.


Ale to tak nie działa. Nadal sobie cenimy i będziemy cenić najwyżej osobisty kontakt z innym człowiekiem. Samochód autonomiczny nie porozmawia z pasażerem, a nawet jeśli, to co to za rozmowa, gdy po drugiej stronie jest tylko ChatGPT


Samochód autonomiczny nie pomoże starszej osobie z wejściem czy wyjściem, nie poda bagażu, nie pomoże w sytuacjach, gdzie potrzeba zwykłej ludzkiej empatii, a nie algorytmu.


I co z tego, że jako taksówkarz nie będziesz musiał przez większą część drogi trzymać kierownicy. Po prostu jeszcze długo, zanim nastąpi całkowita wymiana pokoleniowa, to my, ludzie, będziemy w niektórych zawodach potrzebni.


Oczywiście równocześnie będą Cię mijać autonomiczne autobusiki czy samochody bez kierowcy, zaczytani w smartfonie pasażerowie nowej generacji. Niemniej taksówka, tak jak teraz, będzie czymś nieco lepszym, czymś więcej – jeszcze długo będzie produktem premium.


Więc jaki powinien być taksówkarz przyszłości? Powinien być produktem premium, pasjonatem i kochać to, co robi. Powinien być empatyczny i komunikatywny. Powinien być szoferem premium który porozmawia czysto po ludzku, gdy tego pasażer oczekuje.


Pozostali taksówkarze którzy się nie dostosują, niestety czy też stety ale wypadną z obiegu. Bo po co burak za kierownicą, skoro można jechać bez kierowcy?

Podsumowując


Moim zdaniem najbliższe dekady będą trudnym czasem dla nas wszystkich. Jesteśmy świadkami kolejnej rewolucji przemysłowej. I powinniśmy być dumni, że tym razem my, Polacy, w tej rewolucji uczestniczymy.


Obecnie widzimy zalew ulic przez tanie przewozy, ale spokojnie. Tam, gdzie jest tanio i nie wymaga się zbyt wiele, tam pierwsze pojawią się roboty. W tym przypadku – autonomiczne samochody.


Jednym słowem, taksówka ma przed sobą jeszcze dekady, ale będzie zupełnie inaczej wyglądać niż teraz.


Stara tesla

Na koniec chciałbym zachęcić do dzielenia się swoimi uwagami w sekcji komentarzy, ciekawy jestem waszych przemyśleń na ten temat. No i po raz kolejny zaznaczam, ten tekst to moje subiektywne przemyślenia. 

11 wyświetleń

Powiązane posty

3 Comments

Rated 0 out of 5 stars.
No ratings yet

Add a rating
Guest
Aug 31
Rated 5 out of 5 stars.

Szanowny Panie, tak naprawdę taksówkarze sami częściowo zapracowali sobie na to co mają dziś. Różne wałki od lat 90 poprzez kręcenie licznika, objazdy na około to tylko jedna z tych rzeczy po której klienci się odwrócili. Druga rzec to powstanie korporacji, które zrzeszyły taksówkarzy wobec swoich zasad i stawek często niższych niż koszty prowadzenia biznesu. No i trzecia UBER i BOLT wszedł na rynek z jeszcze niższymi stawkami po których nie OPŁACA się jeździć normalnemu przedsiębiorcy. Na dziś brakuje w prawie stawek minimalnych w polskim prawie gdzie powinien 1 km być minimum 4 złote na 1 taryfie, która corocznie powinna być waloryzowana o wskaźnik inflacji. Sam przyglądam się Boltowi w moim mieście i po tyle co on jeździ to tylk…

Like
Guest
5 dni temu
Replying to

Dzisiaj każdy ma telefon z inernetem i może sprawdzić dystans lub wezwać aplikacyjną taryfę. A kumaci z Ubera, Bolta czy innych korporacji odchodzą w krótkim czasie bo się nie opłaca. Płaca minimalna w 2007 to 956 złotych chyba a w przyszłym 4666 złotych około 4,5 więcej. A stawka w taxi z 2 na 3,90 śmiech na sali. Rozmawiałem z byłym bolciarzem to niektórzy jeszzce narzekali, że Bolt i Uber też jest drogi. No nie podoba się to do autobusu tam można na gapę.

Like
bottom of page